Obóz letni jest, bez cienia przesady, prawdopodobnie równie ciekawym wyzwaniem i przygodą dla duszpasterza, jak dla harcerzy/harcerek. Również dla niego to czas przygotowań i mobilizacji, czas wysiłku i odpoczynku, a nade wszystko może być źródłem radości z dzielenia się wiarą i doświadczeniem więzi z Bogiem.
Rzeczą oczywistą jest, że „tandem wychowawczy”, który tworzą drużynowy/a i duszpasterz, realizuje się w sposób szczególny w przygotowaniu do tak ważnego wydarzenia w życiu drużyny, jakim jest obóz letni. Ta współpraca wychowawcza polega tu na przykład na określeniu i omówieniu planu duchowego, który będzie wdrażany w życiu obozowym. Bardzo dobrze, jeśli ten plan duchowy w jakiejś mierze współgra z fabułą obozu. Plan duchowy powinien być dość konkretny, odpowiadający na zapotrzebowania i specyfikę danej drużyny. Jest on w czasie obozu realizowany podczas codziennych celebracji Eucharystii, pielgrzymki, może być źródłem inspiracji i tematów do rozmów indywidualnych z harcerzami lub wieczornych ognisk. Naturalnie także rada lub pomoc księdza może okazać wartościowa także w odniesieniu do pora religijnych kwestii związanych z przygotowanie obozy.
Moim zdaniem stała obecnośćduszpasterza podczas całego obozu jest tym, o co warto koniecznie zabiegać; może stać się bezcennym przeżyciem tak dla harcerzy, jak i dla niego samego. Czasem, z różnych przyczyn, kapłan pojawia się tylko w okazji sprawowanych sakramentów i krótkich odwiedzin. Jeśli jest cały czas, niejako wrasta w życie obozowe; doświadcza wszystkich jego etapów; harcerze widzą, że rzeczywiście jest z nimi, żyje w tych samych warunkach, jest na wyciągnięcie ręki. Rozumie znacznie lepiej istotę realizowanej na obozie metody harcerskiej. Na podstawie doświadczeń kilku obozów, które spędziłem ze skautami, mogę stwierdzić, że za każdym razem jest to bardzo mocne doświadczenie wspólnoty opartej na jasnych zasadach, wspólnym duchu, wokół tego samego Mistrza – Jezusa. Zresztą u źródeł pierwszej wspólnoty uczniów Jezusa, było zawsze przeżycie wspólnoty. Jak pisze Marek Ewangelista, Jezus zbiera Dwunastu po pierwsze po to, by z Nim byli! (por. Mk 3,14). Tego rodzaju „bycie”duszpasterza z harcerzami jest bez wątpienia najważniejszym celem i sensem jego obecności na obozie. Obecność kapłana, której harcerze doświadczają na co dzień jest dla wielu okazją do oswojenia się niejako z księdzem, podejścia, nawiązania rozmowy na jakikolwiek temat, czasem podzielenia się swoim doświadczeniem także związanym z wiarą, wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi Boga, religii, Kościoła…
Do szczególnych zadań duszpasterza na obozie harcerskim należy sprawowanie sakramentów Eucharystii oraz Pokuty i Pojednania. Codzienna Msza św. na obozie, może stać się dla skautów zupełnie normalnym, w pozytywnym sensie, wydarzeniem wpisanym w rytm obozowy. Jest to swoisty fenomen, że Eucharystia dobrze przygotowana nie staje się nużącym obowiązkiem w doświadczeniu chłopaków (jak wynika z moich obserwacji), mimo tego, że na co dzień w ciągu roku nie mają takiego zwyczaju. Być może wynika to po części z tego, że sami budują kaplicę z ołtarzem, że jest to ich dzieło, miejsce często przez nich wybrane; po części z tego, że sprawujemy wszyscy Mszę św. w dobrze znanej sobie wspólnocie; po trzecie aktywny udział poprzez czytanie i śpiewanie fragmentów liturgii słowa, wspólny śpiew, sprawia, że bardzo bezpośrednie staje się „doświadczenie ołtarza”; wspólna modlitwa staje się czymś oczywistym. Niewątpliwie liturgia sprawowana niejako „razem z przyrodą” jest dla wielu przeżyciem nowym i w kontekście religijnym odkrywczym. Eucharystia obozowa zwykle zawiera krótkie kazanie, które podejmuje i rozwija treści zawarte w czytaniach oraz przypadający na dany dzień temat duchowy. Dobrym zwyczajem związanym z Eucharystią jest przeprowadzenie w trakcie obozu kursu liturgicznego, który nie tylko poprawi jakość służby przy ołtarzu, ale pogłębi świadomość tego, co się dzieje podczas liturgii. Sprawowanie Eucharystii może znaleźć także przedłużenie w postaci adoracji Najświętszego Sakramentu, szczególnie w kontekście planowanych obrzędów harcerskich, takich jak przyrzeczenie.
Stała obecność duszpasterza w trakcie trwania obozu, jeśli jest możliwa, sprawia, że szczególnie dostępny staje się Sakrament Pokuty i Pojednania. Zwykle w jeden z dni obozowych planuje się spowiedź, ale zachęcam, by zachować tu pełną spontaniczność i umożliwić sakramentalne spotkanie z przebaczającym Bogiem według indywidualnych potrzeb. Znów dyspozycyjność duszpasterza może stanowić okazję do przeżycia Sakramentu także jako pogłębionej, dłuższej „duchowej rozmowy”, która dla młodego chłopaka staje się zapowiedzią niezwykłej wartości jaką jest w Kościele towarzyszenie duchowe, praktykowane później na szlaku wędrowniczym.
Drużynowy może także w porozumieniu z duszpasterzem zaprosić na obóz kleryków, dla których może stać się on niepowtarzalną okazją zapoznania się z metodą harcerską także w kontekście późniejszej pracy duszpasterskiej i połknięcia bakcyla osobistej fascynacji skautingiem.
W czasie trwania obozu współpraca drużynowego z duszpasterzem nie ogranicza się naturalnie do spraw duchowych, dotyczy także kwestii wychowawczych lub gospodarczych.
Niewątpliwie sytuacją komfortową (także w wymiarze duszpasterskim) jest to, że w strukturze wychowawczej i formacyjnej Skautów Europy, kapłan nie jest szefem, nie jest instruktorem, ale przede wszystkim duszpasterzem; kimś, kto dyskretnie, zgodnie ze swoim charyzmatem, towarzyszy skautom, ma szansę stać się osobną godną zaufania, szczególnie, że wprowadza młodych w świat odkrywania Boga, jako Kogoś bliskiego, z kim relacja może i powinna stać się przygodą życia.